Podjęcie i zabezpieczenie rzeźby dłuta Dorothei von Philipsborn – znalezisko z Rogowa Sobóckiego

Akcja zabezpieczenia w Muzeum Ślężańskim odnalezionej pozostałości rzeźby z Rogowa Sobóckiego autorstwa Dorothei von Philipsborn. Element dawnego pomnika wojennego z okresu I wojny światowej w gm. Sobótka.

Miniatura foto: Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej w Sobótce

Zdjęcia: Michał Hajdukiewicz, Monika Szima-Efinowicz

Montaż: Michał Hajdukiewicz

Rzeźba zmartwychwstającego żołnierza z Rogowa Sobóckiego to najnowszy depozyt Muzeum Ślężańskiego, który dzięki wsparciu wielu osób i instytucji stoi już bezpiecznie w Lapidarium.
🔸Choć medialne doniesienia o odkryciu pomnikowej figury w ubiegłym tygodniu zaciekawiły licznych obserwatorów i media dolnośląskie to nasze zainteresowanie tym obiektem trwa już ponad pół roku, a pierwsze tropy analiz sięgają jeszcze roku 2019.
🔸Kierując się potrzebą ochrony zabytku, ale i przede wszystkim zapewnieniem możliwego spokoju znalazcy, systematyzujemy informacje w kontekście udostępnionej przez DWKZ wiadomości o tymże odkryciu dopiero teraz, gdy rzeźba znalazła się w miejscu docelowym. Na prośbę znalazcy obiektu, nie ujawniamy informacji o nim, a o sprawie piszemy dopiero z chwilą zakończenia działań związanych z przeniesieniem zabytku.
🔸Sprawa istnienia pomnika poległych w I wojnie światowej żołnierzy – zapewne ówczesnych mieszkańców Rogowa Sobóckiego – jest raczej znana wszystkim, którzy interesują się historią tej miejscowości i wielu jej powojennym mieszkańcom, szczególnie starszych pokoleń. Założenie pomnikowe widnieje m.in. na dawnych pocztówkach. Ukazują one miejsce pamięci wojennej w postaci zespołu płyt granitowych oraz centralnie usytuowaną bliską naturalnej wielkości figurę. Pomnik został zlikwidowany po wojnie – jego foremne elementy zapewne znalazły nowe zastosowanie w innych miejscach, zaś figura – jak pokazało omawiane znalezisko – została zakopana opodal pierwotnej lokalizacji. Pomnik przeszedł tym samym do historii, a upływ czasu zatarł potrzebę interesowania się jego pozostałościami oraz refleksji nad jego rzeczywistą wartością historyczną.
🔸W 2019 r. prowadzący Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej, pan Michał Hajdukiewicz wszedł w kontakt z potomkiem niemieckiego mieszkańca naszych okolic, który udostępnił mu unikalną fotografię robotników pozujących w warsztacie na tle gotowej rzeźby. W opracowanym wpisie przypisał ten obiekt do rogowskiego pomnika, jako pierwsze takie zdjęcie dokumentujące z licznymi detalami wygląd posągu: https://www.facebook.com/photo/?fbid=2365120266852071&set=a.850100635020716
🔸Temat powrócił w zeszłym roku, który to jest faktycznym rokiem formalnych i praktycznych działań naszego muzeum wokół tegoż pomnika. W lecie 2024 roku właściciel posesji zwrócił się do Muzeum Ślężańskiego z prośbą o pomoc w zakresie rozwiązania problemu znajdującej się tu rzeźby. Odkrył ją w czasie prac porządkowych na swojej nieruchomości. Właściciel natrafił na fragment granitowej figury. Po analizie archeologa, pana Tomasza Ciasnochy, okazało się, że właściciel posesji dotarł w wykopie do fragmentu dawnego pomnika.
🔸O ile fakt powiązania figury z pierwotnym miejscem jej posadowienia został na tym etapie ustalony w oparciu o materiał porównawczy, o tyle powstało pytanie o autorstwo dzieła. Dyrektor Muzeum Ślężańskiego pani Monika Szima-Efinowicz, mając trafne podejrzenia, podjęła działania w celu odnalezienia twórcy dzieła. Podjęła konsultacje z dyrektorem Muzeum Narodowego we Wrocławiu – panem Piotrem Oszczanowskim, a także historykami sztuki, panią Barbarą Andruszkiewicz i panią Martą Miniewicz, która mniej więcej w tym samym czasie tworzyła artykuł tematyczny o życiu i działalności wybitnej niemieckiej rzeźbiarki zamieszkującej w Strzelcach Świdnickich, Dorothei von Philipsborn: https://www.facebook.com/stowarzyszenieTUiTAM/posts/910392477773216 W toku tych analiz dyrektor Muzeum Ślężańskiego Monika Szima-Efinowicz potwierdziła ostatecznie, że to Dorothea von Philipsborn jest autorką odnalezionego posągu. Pomocne okazały się praktyczne wskazania i rady Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy, jako instytucji, która również dysponuje rzeźbą artystki, od 2014 roku i która niedawno organizowała wystawę jej prac.
🔸Muzeum Ślężańskie na prośbę właściciela terenu i po jego upoważnieniu naszej instytucji, przygotowało szczegółową dokumentację, poinformowało o zdarzeniu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Starostwo Powiatowe we Wrocławiu oraz przygotowało plan działań terenowych związanych z ewentualnym, bezpiecznym przeniesieniem rzeźby do lapidarium Muzeum Ślężańskiego.
🔸Po okresie konsultacji i niezbędnych procedur DWKZ wydał decyzję, na mocy której dzieło zostało zabezpieczone w Muzeum Ślężańskim.
🤝Pozwolimy sobie podziękować w tym miejscu za wsparcie jakiego udzielił nam wiceburmistrz UMiG Sobótka pan Zbigniew Goldwasser i radny Tomasz Sadkiewicz. Prezesowi Januszowi Kozyrskiemu dziękujemy za to, że Strzeblowskie Kopalnie Surowców Mineralnych bezpłatnie udostępniły dźwig wraz z profesjonalną obsługą. Za prace ziemne i logistykę przedsięwzięcia jesteśmy wdzięczni pp. Jakubowi Furykowi i Michałowi Łaskarzewskiemu oraz wspólnocie przy ul. św. Jakuba 22. Dzięki nim największy i najcięższy zabytek naszego lapidarium stoi już bezpiecznie.
🔸Tym samym, ocalone dzieło, zabytek tematycznie powiązany z regionem, staje się elementem planowanego przez nas szlaku Dorothei von Philipsborn. Stoi już na naszym, regionalnym szlaku przedwojennych pomników upamiętniających I wojnę światową, gdyż na sąsiadującym z muzeum terenie Powiatowego Zespołu Szkół nr 3 w Sobótce znajduje się inny uratowany przed laty pomnik z Sobótki Górki. Dwa najbardziej wymowne pomniki I wojny światowej, dramatu jaki zostawił trwały ślad w sztuce regionu stoją niemal obok siebie, w miejscu w którym edukacja i kultura nie pozwala zapomnieć prawdy o przeszłości i każe wyciągać z niej wnioski. Chronimy historię, może nie zawsze wygodną, ale niosącą mocne przesłanie dla kolejnych pokoleń, bo I wojna światowa była dla wielu narodów ogromnym dramatem, również dla Polaków. Bez obciążeń nienawiści wielu pokoleń, uczymy doceniać talent, który obrobił ten twardy granit i uczynił zeń powabny kształt męskiej postaci. Tak patrzeć i tak rzeźbić mogła tylko silna kobieta o wielkiej pasji i świetnym warsztacie – Dorothea von Philipsborn ze Strzelec Świdnickich. Zachęcamy do obejrzenia filmu znajdującego się na stronie Muzeum w Goerlitz, by poznać tę niezwykłą artystkę, z którą łączy nas piękno ślężańskiego granitu. https://www.youtube.com/watch?v=ZrfF0Q3f3AI
▪️ Granitowy tors męski, będący pierwotnie centralną częścią kompozycyjną pomnika wykonany został przez wybitną, niemiecką rzeźbiarkę Dorotheę von Philipsborn (1894-1971), autorkę m.in. rzeźby kowala Wielanda stojącego pierwotnie na placu Grunwaldzkim w Świdnicy (obecnie w Parku Centralnym w Świdnicy) oraz rzeźby Fyllis z Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy. Rzeźbiarka była uczennicą wybitnego artysty Paula Schulza. Rzeźba z Rogowa przedstawiała niemieckiego żołnierza w hełmie, z nagim torsem, okrytym całunem, w pozie nawiązującej do zmartwychwstałego Chrystusa wychodzącego z grobu/bramy życia. ▪️ Przedstawienie to można interpretować, jako symbol odrodzenia i zmartwychwstania żołnierzy oraz ofiar poległych w I wojnie światowej. Należy się tu także doszukiwać się motywu prometejskiego – ofiary za ludzkość (naród), która nie idzie na marne. Do rogowskiej rzeźby przylgnęło jeszcze inne określenie „Anioł śmierci”, ale o tym opowiemy innym razem.
📢W tych okolicznościach, aby zamienić po raz kolejny słowo w czyn i przekuć energię licznych komentarzy do tej sprawy w sprawczość, zachęcamy do konstruktywnego zaangażowania się wszystkie chętne osoby, tj. dostarczanie zdjęć, dokumentów z prywatnych rodzinnych archiwów, które mogłyby dokumentować obecność i okresu likwidacji tego posągu. Wydobycie i ustalenie autorstwa tego dzieła ma duże znaczenie w zakresie rozwoju wiedzy na temat upamiętnień wojennych, zjawisk społecznych w ówczesnym Rogau-Rosenau (Rogów Sobócki), historii sztuki, powiązań artystycznych na ziemi ślężańskiej.
🤝Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek najmniejszy nawet sposób przyczynili się do uratowania zachowanego fragmentu pomnika. I choć obiecaliśmy dyskrecję właścicielowi posesji i znalazcy rzeźby, nie sposób nie pochwalić jego obywatelskiej postawy, cierpliwości i odpowiedzialności, którą wykazał w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Ta historia jest przeznaczona dla wszystkich, którzy chcieliby powierzyć Muzeum Ślężańskiemu poufne informacje w zakresie wiedzy o zabytkach. Jesteśmy po to, by Wam pomagać ocalić prawdę i dziedzictwo kulturowe regionu ślężańskiego.
🔸Zdjęcia: Michał Hajdukiewicz, Monika Szima-Efinowicz; montaż: Michał Hajdukiewicz